środa, 20 marca 2013

Stosikowo i kosmetycznie :)

Witam :)
Stosik, który tu widzicie jest moim nabytkiem z początku marca :). Nie miałam wcześniej ochoty na zrobienie tych  artystycznych zdjęć, przedstawiających moje szaleństwo zakupowe, bo...fotografem to ja nigdy nie zostanę :D. Fotki wychodzą za ciemne, rozmyte, jakbym chwilę wcześniej wypiła pół litra bez popity, ogólnie wieś tańczy i śpiewa :). Dzisiaj pogrzebałam  w ustawieniach aparatu i ku mojemu zaskoczeniu...nic się nie zmieniło :D. No dobrze...Dosyć tych gorzkich żalów :)



Lewa strona:
Zanim zasnę- S.J.Watson (mój pierwszy audiobook! Z tego co wiem, ta książka jest psychologicznym thrillerem, więc zapowiada się ciekawie. Trwa 11 godzin...O matko :))
Wieża Sokoła- Katarzyna Rogińska (kolejny thriller, już przeczytałam, recka wkrótce :))
Rozkosze nocy- Sherrilyn Kenyon (wampiry :P, seria mnie zainteresowała ze względu na niezłe opinie i erotyczne sceny...bo są? prawda?! Ogólnie, myślę, że to będzie fajna, lekka lektura :))
Pocałunek nocy-  j.w
Taniec z diabłem- j.w
Objęcia nocy- j.w

Prawa strona:
Stephen King na wielkim ekranie- Stephen King (musiałam! W zbiorze znajdują się takie dzieła jak: Dzieci kukurydzy, Serca Atlantydów, 1408, Maglownica i Skazani na Shawshank...cudo! :))
Trauma- Graham Masterton ( uwielbiam jego książki, zazwyczaj zabieram je ze sobą na wakacje, ta powieść jest pierwsza w kolejności do czytania )
Cichy wielbiciel- Olga Rudnicka ( historia kobiety prześladowanej przez stalkera? biorę to na klatę! :))
Mroczne szaleństwo- Karen Marie Moning (podobno jedna z zajebistszych serii Urban Fantasy, chociaż chodzą też słuchy, że to Paranormal Romance, obadam...obadam :))
Krwawe szaleństwo- j.w
Szaleństwo elfów- j.w

Z lotu ptaka dziobaka:


OH GOD, WHY?! ...jak krzywo. :D
Trudno :)

W tym miesiącu pozwoliłam sobie również na kilka kosmetyków :). Mam obecnie fazę na kremy BB i maseczki koreańskie, więc nie mogło ich zabraknąć w zestawie. Przyjaciółka poleciła mi Micelarny żel do mycia i demakijażu z Biedronki i się skusiłam. Oto zdjęcie:


Fajnie, fajnie...nic nie widać.
Od lewej:
Odżywka do codziennego stosowania- Schwarzkopf  (moje kudły potrzebują regeneracji, są suche, więc mam nadzieję, że odżywka da sobie z nimi radę )
Super + Beblesh Balm BB Triple Function- Skin79 (zakochałam się w tym kremie <3, pięknie wyrównuje koloryt skóry, moja twarz wygląda promiennie i świeżo...nie mam wielkich problemów z cerą, więc dla mnie jest to idealny produkt. W sumie, mogę powiedzieć, że krycie jest dosyć średnie, dlatego osoby, które mają sporo do ukrycia, mogą nie być zadowolone. )
Air flow - Bell (lakier do paznokci w odcieniu...chyba bordowym, jednak nie jestem do końca o tym przekonana :D)
Lakier z ekstraktem z bambusa Nude Beige 2- Mollon ( na stronie, z której zamawiałam pędzle do twarzy, zobaczyłam ten lakier. Nie kosztował dużo, firmy nie znam, ale kolor mi się podoba :D)
Micelarny żel do mycia twarzy i demakijażu- BeBeauty (polecanka. w Biedrze chyba koło 5 zł zapłaciłam. Jestem ciekawa efektu. )
Maseczki do twarzy- 2 z Lioele i jedna ze Skin79 (postawiłam na nawilżenie i  chciałam spróbować czegoś nowego, więc wybrałam koreańskie produkty. To był strzał w dziesiątkę! Już planuję kolejne zakupy :D)

Nie mam zamiaru zmieniać tematyki bloga, jednak chciałabym poznać waszą opinię na temat kremów BB. Używacie? Macie swój ulubiony? Możecie mi polecić jakieś intensywnie nawilżające maseczki do twarzy? :)
Czytaliście książki z tego stosiku?

Pozdrawiam was serdecznie :)

22 komentarze:

  1. Ten żel do twarzy z Biedrony sama używam, chyba już 4 czy 5 z kolei tubkę kończę, jest rewelacyjny i do demakijażu i do mycia, czyli - nie trzeba wydawać mnóstwa kasy za dobry, sprawdzony kosmetyk, który nie uczula, a radzi sobie nawet z wodoodporną maskarą - coś o tym wiem, bo maluję się codziennie, i bardzo często ciemnymi cieniami, eyelinerem i mocnym tuszem :)
    Ciekawe jaki będzie ten beżowy lakier do paznokci, zwykle nie trafiam i kupuję lakiery, które trzeba używać 3-krotnie, by pokryć paznokieć. A bordowe lakiery się strasznie mażą podczas zmywania ;/
    Co do książek - tylko mnie King zainteresował ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A no widzisz, dla mnie żel do twarzy z Biedronki to porażka, bo w ogóle nie zmywa makijażu, tusz jak był na rzęsach tak jest, a zaznaczam, że nie używam wodoodpornych maskar. Jak dla mnie micelarny żel do mycia twarzy i demakijażu jest niewypałem :/ za to bardzo lubię lakiery z Bell, mam kilka z serii Air Flow i nieźle się spisują. Krewmów BB nie stosuję, więc nie doradzę, ale faktycznie moda na nie zapanowała.

      Jakby tu zacząć, hmm... fotografem to Ty nie będziesz, ale nie przejmuj się tym, w końcu nie na wszystkim trzeba się znać :-)
      Z Twojego stosu czytałam dwie książki. "Wieżę sokoła" - oj podobała mi się, i "Cichego wielbiciela" też bardzo dobra lektura. Na swojej półce mam "Rozkosze noce" ale na razie nabierają mocy firmowej, z tego co mi wiadomo seksu tam niemało. Bardzo jestem zainteresowana książką "Zanim zasnę", ale nie w wersji audio, niestety ta forma nie jest dla mnie. Ciekawi mnie też "Trauma", nie wiem czy dobrze kombinuję, ale coś mi się obiło o uszy, że jest tam nowela "Bonie Winter", którą znam już od lat. Oczywiście nie pogardziłabym też Kingiem :-)
      Życzę przyjemnej lektury i miłego dnia :-)

      Usuń
    2. Naprawdę? Ooo... Mi ten żel poleciła dziewczyna brata, ja bym nigdy nie kupiła, sądząc, że jak tanie = beznadziejne, ale wypróbowałam i mi bardzo odpowiada. Cóż, widać używamy różnych kosmetyków do makijażu :)

      Usuń
    3. Jeszcze nie używałam tego żelu, bo kończę opakowanie chusteczek do demakijażu :). Myślę, że się sprawdzi, ponieważ robię sobie lekki makijaż, bez szaleństw i zazwyczaj nie mam zbyt dużo do zmywania :D. Lakiery są niesamowite, mają ładny kolor, nie rozmazują mi się, ale nie wiem czy są trwałe, bo co 2 dni zmieniam barwy wojenne na pazurkach :D. Co do ciemnych cieni do powiek, to też bym chciała sie tak fajnie umalować, tak mocniej, ale mnie to wizualnie postarza i wyglądam jak babiczka :(. Za to jak nie nałożę tapety, to w sklepie muszę pokazywać dowód żeby fajki kupić :D. W "Traumie" faktycznie jest ta nowela i jak tylko skończę trzy książki, ża które się wzięłam to przyjdzie pora na Mastertona i "Cichego wielbiciela" :). Też myślałam, że tanie kosmetyki są blee i w sumie mam tylko kilka takich, ale te co mam spisują się zacnie, więc jestem miło z tego powodu zaskoczona :)

      Usuń
    4. Nie jest tak, że tanie jest bee, ja np bardzo lubię takie marki jak Wibo, Kobo, Catrice czy essence (oprócz lakierów do paznokci, już po godzinie odpryskują z moich pazurków), ich kosmetyki nie należą do najdroższych, a idealnie się spisują. Jednak w przypadku żelu miceralnego z BB nie poszczęściło mi się, mówi się trudno.
      Bardzo lubię ciemny makijaż, ale smoky eye stosuje tylko na wieczorne wyjścia, w dzień raczej delikatnie się maluję: Tusz, róż i błyszczyk :-)

      Usuń
  2. Owszem, w Rozkoszach nocy i dalszych częściach jest dużo scen erotycznych ;) Ja jestem na 4 części, ale jakoś opornie mi idzie czytanie... Muszę się kiedyś zabrac za Kate Moning, ale jakoś bardzio mnie do niej nie ciągnie....

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oooo! Skoro jednak są takie sceny, to muszę się jak najszybciej za tę serię zabrać! :)
      Na jakimś forum przeczytałam, że Kate Moning ma niesamowity talent i tego się trzymam :). Nie chcę się zawieść! :D

      Usuń
  3. W takim razie miłego czytania, czekam na recejzje najbardziej książki KInga.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Postaram się szybko przeczytać tę książkę :)

      Usuń
  4. "Trauma" jest na mojej półeczce już od jakiegoś czasu i podobała mi się :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oby mi również się spodobała :).
      Zresztą, lubię książki tego autora, więc raczej będzie dobrze :D

      Usuń
  5. A no właśnie przypomniało mi się, że miałaś wstawić swoje zdjęcie i to ho ho, dawno temu ;P. I nie myśl, że my tu o tym zapomnieliśmy :D. Czekam na fotki.

    Z tej pierwszej kupki to wybrałbym "Wieżę sokoła", a z drugiej Kinga, Mastertona (on naprawdę Ci się tak podoba?! Mnie tam troszkę zraził) i moooże tego "Cichego wielbiciela"... a co do zdjęcia trzeciego to... nie widzę niczego ciekawego dla mnie :D.

    Miłego wieczoru Ci życzę (nie wiem czemu, ale na Twoim blogu czuję się tak... swojsko, po prostu miła atmosfera ;P)!
    Melon

    PS: Jakbyś wypiła pół litra bez popity to chyba w ogóle nie ułożyłabyś tak równo tych książek a co dopiero zrobić dobre zdjęcia ;).

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dodam fotę, dodam :). Już chyba najwyższy czas pokazać swoją mordę na forum publicznym :D. Postaram się szybko to uczynić!
      Uwielbiam Mastertona! :D. Jego opisy miażdżą :). W "Powrocie wojowników nocy" jest fajna scena jak główny potwór nabija kobietę na swojego...metrowego Wacława :D. Ryłam z tego :). "Wieżę sokoła" już przeczytałam, więc niedługo napiszę reckę.
      Swojsko się u mnie czujesz? Przynieś no litra, to wypijemy i dopiero wtedy będą swojskie klimaty :D. A atmosfera jest miła, bo...no właśnie? Czemu? :) Wszyscy są dla mnie bardzo mili, więc ja również jestem przyjaźnie nastawiona :). Gdybym wypiła te pół litra to bym nawet do kompa nie doszła. Pewnie, leżąc już w stanie zgonu totalnego, ostatniem sił próbowałabym się przykryć podłogą :D. Mam słabą głowę do wódki :) Po czterech kielonach chodzę do tyłu :D

      Usuń
    2. Hahaha ;D. Ja tu powinienem się uczyć, a czytam komentarz, w którym pewna kobitka opowiada, że po wypiciu przykrywa się podłogą ;P. Hahaha!

      To może tak wirtualnie?! Ja stawiam całe 3 litry... jak pić to pić :D. Zdrówko!

      Usuń
  6. szkoda że zdjęć z książkami nie widzę, bo nie wszystkie tytuły kojarzę,
    ale lakiery Air flow - Bell są dobre, nie odpryskują szybko, często je używam mam kilka odcieni :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Niestety, za chiny nie potrafię robić ładnych fotek :)
      Lakier jest śliczny i chyba dokupię jeszcze kilka kolorów :)

      Usuń
  7. świetny stosik :) Poluję na ,,Rozkosze nocy'', więc z chęcią bym ci je podkradła ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję :)
      Długo polowałam na tą serię i jestem z tego nabytku bardzo zadowolona :)

      Usuń
  8. Maseczki z ziaji są całkiem fajne, mimo niskiej ceny spełniają swoje zadanie. Co do książek, to moją opinię o "Cichym wielbicielu" już znasz, czytałam jeszcze "Traumę", ale obyło się bez fajerwerków. Jestem ciekawa, co powiesz o książce Kinga :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jeszcze nie używałam maseczek z ziaji, ale skoro polecasz, to rozglądnę się za nimi :).
      Co do książek...powoli mam zamiar je ogarnąć i wtedy pochwalę się moimi przemyśleniami :D. Chciałabym mieć więcej wolnego czasu na czytanie :(

      Usuń
  9. "Zanim zasnę" czytałam i muszę przyznać, że zrobiła na mnie ta książka ogromne wrażenie. Jestem bardzo ciekawa Twojego odbiory "Traumy".
    Miłego czytania! :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Mam podobne problemy z aparatem, jak trzeba by było ładne to nie wychodzi, ach ta technika.:P Książek żadnych nie czytałam, ale oczywiście słyszałam. Większość wydaje się ciekawa.
    Miłego czytania. ;)

    Pozdrawiam

    PS kolory lakierów bardzo mi się podobają ;)

    OdpowiedzUsuń