środa, 23 stycznia 2013

Ostatnia spowiedź




 

Jesteś moim pragnieniem...moją nadzieją...i moją niepewnością. Dajesz mi wszystko i wszystko możesz mi odebrać.
 



Książka Niny Reichter została okrzyknięta hitem internetu! Czy ja również dałam się ponieść tej fali pozytywnych emocji? Na początek krótki opis z okładki..

Bradin Rothfeld jest dziewiętnastoletnim rockmanem. Kobiety w całej Europie wzdychają do jego brązowych oczu i cudownej, niemal dziewczęcej urody. Wracając z trasy koncertowej Brade spóźnia się na przesiadkę i spędza noc na opustoszałym lotnisku. Jeszcze nie wie, że będzie to najdziwniejsza noc w jego życiu. Spotyka wtedy Ally Hanningan. (...)

 Powiem szczerze, że czytając recenzje na innych blogach spodziewałam się arcydzieła, wyciskacza łez, genialnych bohaterów i wartkiej akcji. Czy po przeczytaniu tej książki oprawiłam ją w ramkę i oddawałam jej cześć każdego dnia? Nie, ale....

Zacznę może od trójki najważniejszych bohaterów.
Bradin- obiekt westchnień płci żeńskiej (męskiej pewnie też)..zmęczony sławą, wrażliwy nastolatek to postać którą da się polubić :) Przez cały czas myślałam o tym, że to taki zwyczajny chłopak, który ma swoje marzenia, cele w życiu, pragnie miłości jak każdy z nas i nie boi sie stawić czoła przeciwnościom losu. Do tego miał zniewalające spojrzenie od którego głównej bohaterce (mi też, mi też :D ) uginały się kolana. Czytałam gdzieś, że pierwotnie ta powieść była fanfickiem o niemieckim zespole Tokio Hotel...Nie przepadam za tym zespołem, ale dobrze wiedzieć :)
Ally-piękna, smukła i zastraszona przez matkę nastolatka, którą najpierw polubiłam a później moja sympatia do niej stopniowo malała. Ja wszystko jestem w stanie zrozumieć, ale ta cała sprawa z Christophem była dziwna i dla mnie niezrozumiała. SPOILER! ( No bo, jak można być z kimś kogo się nawet nie lubi, uprawiać z taką osobą sex i trwać w takim bezsensownym związku tylko ze względu na widzimisie matki. Moim zdaniem Ally była tchórzliwa i nie potrafiła się postawić swoim rodzicom, bo zostałaby wtedy odcięta od źródełka finansowego od rodzicieli) SPOILER OFF.
Miłość jej i Bradina była okraszona bólem, niedopowiedzeniami, ale zarazem ich uczucie było słodkie i takie prawdziwe...Pewnie wiele osób pokochało główną bohaterkę i ja nic do tego nie mam :D widocznie nie mój typ..Miała problem z zaufaniem, po tym jak ją potraktował pierwszy mężczyzna, więc broniła się przed uczuciem.
Tom- seksowny, pyskaty starszy brat Bradina. Mój numer jeden tej historii ^^ Zachowywał się jak rozkapryszony samiec, który myślał, że każda dziewczyna na niego leci..Jego podchody względem Ally wiele razy poprawiły mi humor i jak tylko pojawiał się na "scenie" nagle moje zainteresowanie wzrastało do 100%  W jednej chwili był poważny by za moment stać się złośliwym skurczybykiem :) Lubię takich bohaterów! Podziwiałam też jego miłość do brata, takie typowe braterskie oddanie...SPOILER (ale nie przeszkadzało mu to w podrywaniu laski Bradina ;) SPOILER OFF.

Postaci w książce było o wiele więcej ale spać mi się chce, więc ich tutaj nie opiszę ;P

Fabułę tej powieści uważam za przemyślaną, spójną, bez większych zawirowań w akcji.Skupia się na uczuciu głównych bohaterów, na ich walce o chwile spędzone razem. Autorka nie szczędziła nam, czytelnikom wzruszających momentów,  bywało też zabawnie ( szczególnie akcja ze zdjęciem :), czasami miałam ochotę potrząsnąć Ally, żeby w końcu zaufała Bradinowi. Nie mam zamiaru spoilerować, bo każdy powinien sam przeczytać, żeby się przekonać czy warto, ale moim zdaniem końcówka książki miażdży system i niecierpliwie czekam na kontynuację!

Komu mogę polecić to czytadło? Wszystkim, którzy mają ochotę przeczytać ciekawą i co najważniejsze nie przesłodzoną historie miłosną. Osoby lubiące zespół Tokio Hotel też powinny się skusić ;) Ostatnia spowiedź wciąga niczym odkurzacz i pomimo tego, że osobiście kilka elementów mi się nie podobało to jednak warto ją kupić\ wypożyczyć, bo nie zawiedziecie się!

Moja ocena: mocne 8 !

To moja pierwsza recenzja, więc z góry przepraszam, że tak chaotycznie to wyszło..Następnym razem będzie lepiej! chyba..raczej..no przynajmniej się postaram ;) Muszę powoli ogarnąć tego bloga..Jeśli macie dla mnie jakieś rady, albo coś wam się podobało (lub niee) to piszcie! Będę ucieszona z każdego komentarza ;D
 
 
 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz